Był biały opłateki gest wdzięczności...
Atmosfera świąt Bożego Narodzenia prowadzi do tych miejsc, w
których każdy znajduje ciepło, spokój i wytchnienie. Pozwala dzielić się
radością i nadzieją.
I zapewne te właśnie prawdy życiowe przyświecają
organizatorom świątecznego spotkania, które miało miejsce w niedzielę, 16
grudnia br., na symbolicznym kawałku polskiej ziemi w USA, czyli w Konsulacie
Generalnym RP w Nowym Jorku.
Motorem całego
przedsięwzięcia był Konsul Generalny, Maciej Gołubiewski oraz prezes Centrali
Polskich Szkół Dokształcających, Dorota Andraka. To właśnie oni, w klimacie
świątecznych wzruszeń, postanowili uhonorować Medalem Komisji Edukacji
Narodowej, przyznawanym przez polskie Ministerstwo Edukacji, ponadprzeciętnych pedagogów polskich szkół
sobotnich wschodniego wybrzeża. Tych, którzy dochowując wierności zawodowi,
dokładają szczególnych starań, aby wyposażyć swoich uczniów w wiedzę, potrzebną
do odkrywania wszystkiego, co polskie.
Ogromnie cieszy przy
tym fakt, że na wniosek dyrekcji i zarządu Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II w New Britain, w grupie
wyróżnionych nauczycieli znalazła się pedagog z wieloletnim stażem pracy w tej
placówce, Elżbieta Mulawka.
Od lat stanowi ona trzon grona pedagogicznego tej szkoły, a dziś jest także wzorem dla młodszych stażem wychowawców, żywą historią i wciąż znaczącą cząstką polonijnego środowiska. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że praca z uczniami w polskich szkołach do łatwych nie należy. Dzieci często nie pojmują, dlaczego zajęcia w tej szkole są tak różne od zajęć w szkołach amerykańskich; nie wiedzą, czy do nauczyciela zwracać się "per pani" czy po imieniu. Są zmęczone mieszaniną edukacyjną, i nie do końca też rozumieją - "po co im ta cała polskość". Dlatego też, do podstawowych zadań polonijnych nauczycieli należy rozbudzanie ciekawości, pokierowanie zainteresowaniami uczniów tak, aby w ich kręgu znalazły się również sprawy Polski.
Elżbiecie Mulawce, przez 28 lat (!), udawało się to znakomicie! Dawała i wciąż daje uczniom swój czas, dobrą wolę i uwagę. Słucha, a nie tylko mówi.
Jej wychowankowie (wraz ze swoimi rodzicami) niemal jednogłośnie twierdzą,
że przy całej swej wielkości jest ona człowiekiem bardzo skromnym,
posiadającym niezwykły dar wymagania, ale jednocześnie pozostawiania wolności. Cenią ją za mądrość, za delikatność, za oparcie, talent pedagogiczny i serce. Dziś mogłoby się wydawać, że takich pedagogów już nie ma; że w pogoni za dobrami materialnymi, przyspieszającym czasem i sukcesem można ich szukać jedynie na kartkach dzieł literackich i starych pamiętników. A jednak są! Elżbieta Mulawka jest obok nas i - co najważniejsze - obok naszych dzieci. Tych małych i tych już dojrzałych, w których - mimo upływu lat - wciąż istnieje głęboka potrzeba utrzymywania z nią kontaktu. Z nią, czyli z nauczycielem, który w tak osobliwy sposób "toczył bitwę" o ich polskość.
I właśnie za to, z radością popierając to wyróżnienie, z serca jej DZIĘKUJEMY i GRATULUJEMY.